Podsumowanie testu z kodami QR

Na początku marca wymyśliłem sobie, że przeprowadzę test mający na celu weryfikację tego, w jaki sposób moi Czytelnicy obchodzą się z kodami QR. I z linkami ze skracarek zresztą też. Dziś dzień sądu – podsumowanie testu z kodami QR. 😉

Po co to było?

Bo cały czas wszyscy, którzy zajmują się bezpieczeństwem mówią, żeby zachować ostrożność. Żeby nie klikać w skrócone linki i nie skanować nieznanych kodów. De facto był to pierwszy element szerszej kampanii uświadamiającej, którą teraz niniejszym zapowiadam. 🙂

Na czym polegał test?

Ci, którzy wzięli w nim udział, na pewno dobrze się orientują. Był prowadzony dwukanałowo – na Facebooku i Instagramie. Ze względu na ograniczenia techniczne, obie wersje troszeczkę się różniły, ale to nawet lepiej, bo sprawdziłem dodatkowy wektor. 😉

Na moich profilach na Facebooku i Instagramie opublikowałem post zawierający kod QR. Był on jak najbardziej w porządku – został wygenerowany przez narzędzia Mety i prowadził do mojej strony. Następnie w komentarzu na Facebooku dodałem kod wygenerowany przeze mnie. Na Instagramie, ponieważ nie da się tam dodawać obrazów w komentarzach, dodałem link ze skracarki. Elementy dodane w komentarzach prowadziły do tej strony.

Wykupiłem na tych platformach reklamę na tydzień za minimalny budżet (5 zł dziennie), aby dotrzeć do większej grupy ludzi. Po co, zapytacie? Z dwóch powodów – po pierwsze starałem się zwiększyć badaną grupę, a po drugie chciałem ją zróżnicować. Wyszedłem z założenia, że osoby mnie obserwujące mają jakieś pojęcie o bezpieczeństwie, a przynajmniej chciałem wierzyć, że zapamiętują to, co tłumaczę w swoich wpisach. 😉 Dlatego uderzyłem też do bardziej „losowego” odbiorcy.

Wyniki

Zaskakujące! Ale nie tylko pozytywnie. Popatrzcie tylko na te grafiki:

podsumowanie testu z kodami QR - wyniki na Facebooku i Instagramie
Wyniki z Centrum Reklam Facebooka
podsumowanie testu z kodami QR - wyniki w WordPressie

Niecałe 7% konwersji to może nie jest najlepszy prognostyk dla mnie i muszę popracować nad reklamą, ale nie o to chodziło w teście. 😉

147 osób weszło w interakcję z postem – to znaczy polubiło go, kliknęło w niego, udostępniło, skomentowało etc. Przyjmijmy, że tym razem FB policzył to dobrze i mamy do czynienia z rzeczywistymi liczbami. Ze 147 osób 35 weszło w link, który krył się pod kodem QR (tym niezłośliwym), co daje nam prawie 24%. Sporo. Z tych 147 osób jednak tylko 5 zdecydowało się na kliknięcie w skrócony link lub zeskanowanie kodu bez logo Facebooka. To nieco ponad 3%.

Wnioski

Wydaje się, że 3% to niedużo, co? Tylko kampanie phishingowe nie są kierowane do 150 osób, a raczej należy do tej liczby dodać jakieś 3-4 zera. A efekt skali jest w tym przypadku porażający. 5 tysięcy osób okradzionych lub ze sprzętem zainfekowanym malware (np. trojanem) to realne straty finansowe i potencjalne zagrożenie dla dużej części infrastruktury. A takie kampanie realizowane są przecież każdego dnia…

Related Posts

One thought on “Podsumowanie testu z kodami QR

Zostaw komentarz